Sowznaki i czerwońce
W 1895 r. car Mikołaj II zatwierdził reformę monetarną, dzięki której rubel stał się silną walutą. Niestety, wydarzenia z lat 1918–1921 pogrążyły radziecką gospodarkę: Rosja sowiecka wpadła w spiralę hiperinflacji i walutowej anarchii.
Robert Cheda
Bolszewicy zaplanowali odejście od pieniądza. Problem w tym, że bez takiej właśnie miary wartości nie mogli odbudować gospodarki, a tym bardziej utrzymywać normalnych relacji ze światem. Również ludność z trudem wierzyła, że w zamian za pracę otrzyma tyle dóbr, ile zapragnie, i uparcie trzymała się pieniężnych nawyków. Dlatego już na początku lat 20. XX w. marksiści odstąpili od fantasmagorii, wprowadzając nie jedną, ale dwie waluty. I tak, mimo licznych finansowych szachrajstw, rubel przeżył ZSRR.
Dorobek hrabiego Wittego
Handel, co udowodnili Fenicjanie, to sprawa stara jak świat, dlatego początkową wymianę towaru za towar szybko zastąpiła umowna wartość nazwana pieniądzem. Tak było wszędzie, także w Rosji, choć akurat tam pojawienie się waluty było związane z systemem podatkowym. W państwie moskiewskim pieniądz stał się dla panującego najdogodniejszą formą ściągania fiskalnych należności. Takie cele przyświecały także Piotrowi I, choć za jego panowania pojawił się termin „inwestycja". Oczywiście w armię i flotę. W 1681 r. car dokonał pierwszej nowożytnej reformy finansowej, wprowadzając do realnego obiegu rubla wartego 100 kopiejek. Obłożył przy tym podatkiem dosłownie wszystko: od prawa noszenia bród przez starowierców poczynając, na przydomowych łaźniach i deskach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta